 |
www.naszekrosnice.fora.pl Forum dla wszystkich którzy byli w Sanatorium w Krośnicach - słynny "kurort koło Milicza"...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WSND
Administrator
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:59, 25 Paź 2009 Temat postu: Dowcipy o... wariatach |
|
|
Przychodzi wariat do dyrektora Domu Wariatów i mówi:
- Niech mi pan da przepustkę!
- A niby dlaczego? Co pan mądrego zrobił?
- Napisałem książkę!!!
- Jaką???
- Western!!!
- No dobrze dam panu przepustkę...
Dał mu przepustkę i otwiera książkę...
I strona: "To jest Western"
II strona: "Wio!"
III strona: "Patataj"
IV strona: "Patataj"
V strona: "Patataj"
VI strona: "Pif Paf!"
VII Strona: "Prrrr"
VIII strona: "Koniec westernu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WSND
Administrator
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:00, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Uciekło dwóch wariatów z domu wariatów i tak biegną, patrzą mur. Jeden mówi:
- Co teraz zrobimy?
- Nie wiem.
- Ja mam latarkę!!! Zapalę ją a ty przejdziesz po jej promieniu!!!
- Eee, ja nie taki głupi! Ty zgasisz latarkę ja spadnę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WSND
Administrator
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:01, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
W domu wariatów zaczęła panować moda na udawanie liści.
- I co my zrobimy? - mówi pielęgniarz - oni za cholere nie chcą zejść!
- Mam pomysł-mówi drugi.
Otwiera drzwi pierwszego pokoju:
- Już jesień!
I wszyscy pospadali z sufitu. I wchodzi tak do kolejnych 4 pokojów. Taka sama reakcja. Wchodzi do ostatniego:
- Już jesień!
- Nie widzisz idioto, że to drzewo iglaste?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yhotico
Nowicjusz
Dołączył: 24 Maj 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kuźnia Raciborska
|
Wysłany: Śro 13:21, 25 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
W basenie, przy szpitalu dla wariatów, topi się jeden z pacjentów.
Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
- Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu. Mam jednak smutna wiadomość: ten człowiek, któremu uratował pan życie, powiesił się w łazience.
Na to pacjent dumnie:
- To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł.
Idą ulicą paranoik i schizofrenik. Nagle paranoik mówi:
- Ty, chodźmy na drugą stronę, z naprzeciwka idą dresiarze, jeszcze nas zleją.
- Spoko, nie paranoizuj, idziemy dalej.
Zrównali się z dresiarzami, ci ich zaczepili, szast-prast-chlast - schizofrenik pozamiatał dresami ulicę, idą dalej. Paranoik pyta:
- Ty, ćwiczyłeś jakieś sztuki walki czy coś?
- Skądże. To proste. Ich było pięciu, a mnie - dziesięciu.
Idą dwaj wariaci przez pustynię i niosą budkę telefoniczną. Nagle zaczyna ich gonić lew. Wariaci stawiają budkę na piasku - jeden z nich wskakuje do środka, a drugi ucieka przed lwem naokoło budki.
Wariat z budki odzywa się:
- Co ty się męczysz? Wskakuj do budki! Zaraz lew Cię złapie!
- Nie martw się! Mam nad nim trzy okrążenia przewagi...
Ludożercy segregują złapanych białych.
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- To na mięso.
- Następny.
- Zdrowy?
- Chory.
- Na co?
- Na cukrzyce.
- To na kompot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yjycazu
Nowicjusz
Dołączył: 04 Sie 2016
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BaranówSandomierski
|
Wysłany: Pon 11:13, 08 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Wariat wchodzi do cukierni.
Ma tiki nerwowe i problemy z wysławianiem się.
Zamawia ogromny tort urodzinowy.
Ekspedientka zagaduje go:
- Dla kogo bierze pan ten piękny tort?
- To dla mojej mło...mło..dszj siostry, kończy 12 lat dzi...dzi...siaj.
- A jak ma na imię pana młodsza siostra?
- Ma na imię Kwiatuszek!
- Kwiatuszek! Jakie ładne imię! - zachwyca się ekspedientka.
- Tak. Nazwaliśmy ją tak dla...dla...dlatego, że w dzień jej narodzin, kiedy leżała w kołysce, kwiat niesiony wiatrem spadł delikatnie na jej czoło. No i dlatego nazywamy ją Kwiatuszkiem.
- A pan jak ma na imię?
- Beleczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|