www.naszekrosnice.fora.pl

CrazyWolf

Też mam za sobą pobyt w "kurorcie"... W wieku 12 lat a było to w 1986 r. Sam pobyt wspominam raczej jako czas zupełnie stracony.
Byłem tam od lutego do grudnia.
Pozytywów w tym pobycie było zdecydowanie mniej niż negatywów!
A tak poza tym to... nikomu nie życzę by tam się "dostał".
Kupa oszołomów którzy mienią się być "fachowcami".
Zanim zastosują te swoje chore metody w stosunku do Nas - to wcześniej powinni je przetestować na samym sobie. To tyle na razie mam do napisania w tym temacie.

totip-toe

Tam się już nikt nie dostanie bo ,,kurortu" już nie ma. Chociaż i tak wystarczająco duzo osób dostało tam po dupie. Jedno ze wspomnień - były dni Krosnic i przyjechał KASA z zespołem, jako osoba grzeczna mogłam iść na koncert z wychowawcami i znany całej Polsce wokalista wykrzyczał iż jego perkusista też był w Krośnicach. Zabawne to, jakich ludzi zsyłało do tego miejsca...

Wojak

totip-toe

dla mnie to też byłoby nietaktowną ,,zagrywką" ale perkusista zapewne nie miał nic przeciwko temu - tak mi się wydaje. Pokręcił głową i a wokalista się pośmiał. Ot taka anegdotka.

Veron

Ale czy chodziło temu perkusiście o to, że jeden z członków jego zespołu był w Krośnicach jako pacjent czy może tam był np. jako turysta? Wydaje mi się, że chodziło mu chyba o to by dowartościować "pensjonariuszy" i ... co to wielkiego... mój członek zespołu też tu był... leczony? Ale bez względu na to w jakim charakterze ten człowiek był wcześniej w Krośnicach - nic takiego nie powinno było być powiedziane przez nikogo w tamtym miejscu i czasie!

CrazyWolf

Nie chcę nawet komentować tego "występu" perkusisty! Jak On mógł takie coś powiedzieć publicznie i to o swoim koledze z zespołu? Szok!